Udostępnij
Ponad 40- osobowa grupa studentów Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu wzięła udział w wycieczce Kraków- Wadowice- Oświęcim, zorganizowanej przez Dział współpracy z zagranicą i praktyk studenckich.
W pierwszym dniu wycieczki uczestnicy przeszli ulicami Krakowa. Wędrówka rozpoczęła się od odwiedzenia zapomnianej dzielnicy Krakowa, jaką jest Kazimierz. Ta część Krakowa stanowiła kiedyś odrębne miasteczko, zamieszkiwane przez Żydów. Do dzisiaj jest tam ok. 200 lokali gastronomicznych, w których skosztować można wielu dań, w tym z kuchni żydowskiej. Dzielnica ta zyskała na znaczeniu, odkąd wykorzystano ją jako scenografię filmu ?Lista Schindlera?. Teraz, prawie każda wycieczka rozpoczyna swą wędrówkę od Kazimierza.
Potem przyszedł czas na Wawel, Katedrę Wawelską, Dziedziniec, opowieści o smokach i legendach krakowskich. Uczestnicy zobaczyli słynne ? Okno papieskie?, Collegium Maius, Kościół Mariacki oraz Galerię Malarstwa Polskiego. Nieco zmęczeni, ale zadowoleni z wizyty w tym słynnym mieście uczestnicy, skierowali się do hotelu. Tam, oprócz pysznej kolacji, czekał basen, sauna i jaccuzi, które umiliły pobyt i relaks w Krakowie.
W drugim dniu wycieczki zaplanowana była wizyta w Oświęcimiu. Po drodze z Krakowa wstąpiliśmy na krótko do Wadowic, by poznać miejsce urodzin Papieża – Jana Pawła II i na rynku wadowickim usłyszeć rozbrzmiewający kurant z pieśnią – ?To jest moje miasto?, śpiewaną przez pielgrzymów w trakcie wizyty Ojca Świętego w Wadowicach.
Stamtąd udaliśmy się do Auschwitz- w pokorze i skupieniu przemaszerowaliśmy przez teren obozu koncentracyjnego, w którym wymordowano miliony ludzi, w szczególności Żydów. Na studentach ogromne wrażenie wywarły Bloki, w których zgromadzone były włosy, buty czy rzeczy osobiste przetrzymywanych tam osób. Odwiedziliśmy też baraki, w których w marnych warunkach przetrzymywano po blisko 500 osób. Tego typu baraki wykorzystywane były przez Niemców do przechowywania koni, co świadczy o nieludzkich warunkach.
Pełni wrażeń, uśmiechnięci i zadowoleni wróciliśmy do Radomia. Ku zaskoczeniu wszystkich – wycieczka z dwudniowej, przerodziła się w trzydniową;)